Życie w końcu poukładało wszystko na właściwe miejsce.
W trudnych chwilach życia, Barbarze nie brakowało łez, rozczarowań i uraz, jednak jej serce pozostało czułe i otwarte. Teraz, na emeryturze, mieszka samotnie, co było jej wyborem. Mimo że miała kilka szans na małżeństwo, całą swoją uwagę poświęciła synowi.
Zawsze powtarzała przyjaciółce: „Jeśli nawet człowiekowi, który zasłużył na potępienie, okażesz dobroć, ono wróci do ciebie w podwójnej mierze. Taki jest porządek świata”.
Po jakimś czasie Barbarze udało się w końcu ponownie spotkać z Artemem. Początkowo milczał, ale po dłuższej chwili zaczął mówić o swoim synu. Poprosił Barbarę o możliwość spotkania z nim. Czuł, że czas minął i chciał zobaczyć swojego syna, który teraz stał się już dorosły.
Po wielu latach spotkali się na nowo. I choć była to zaledwie chwilowa scena, pełna łez, to życie ostatecznie wszystko rozdzieliło na swoje miejsce.

