Svetlana postanowiła zrobić mężowi niespodziankę – podarować mu pierścionek zaprojektowany według własnego pomysłu. Poświęciła dużo czasu na wybór wzoru, konsultując się z jubilerem, Wiktorem Pietrowiczem, który był stałym klientem jej kwiaciarni. Po dwóch tygodniach dzieło było gotowe.
— Svetka, to coś niesamowitego! — zachwycał się Andriej, obracając pierścionek w palcach. — Nigdy czegoś takiego nie widziałem!
Pierścionek przedstawiał węża owiniętego wokół palca. Łuski mieniły się, oczy błyszczały granatami, a kły wyglądały niemal jak prawdziwe. Andriej promieniał z zachwytu.
— Prekaż mistrzowi, że jest czarodziejem — powiedział.
— Sama mu powiem! Zaraz zrobię zdjęcie, pokażę mu! — odpowiedziała Svetlana.
Kilka dni później Wiktor Pietrowicz przyszedł do kwiaciarni, a Svetlana pokazała mu zdjęcie: ona i Andriej obejmowali się, a pierścionek błyszczał na jej palcu.
— To twój brat? — zapytał zaskoczony jubiler.
— Nie, to mój mąż — odpowiedziała uśmiechając się.
Wiktor zbledł.
— Twój mąż?! Ale… ja go znam. Mieszka z moją sąsiadką. Są małżeństwem!
Svetlana poczuła się, jakby uderzył ją młot. W głowie zaczęły krążyć obrazy: szkoła, ślub, ich przytulne mieszkanie… A teraz – zdrada?
Byli razem od podstawówki. Siedzieli w jednej ławce, przeżyli wszystkie młodzieńcze dramaty, maturę, rekrutację. Pokochali się szczerze i pobrali tuż po szkole. Rodzice zaakceptowali ich wybór.
Andriej pracował jako tłumacz, często wyjeżdżając służbowo. Cieszył się szacunkiem w pracy. Svetlana najpierw nauczała dzieci, a potem zafascynowała się kwiatami i otworzyła własny sklep.
Kiedy wrócił do domu, Svetlana pokazała mu zdjęcie.
— Kłamałeś mi! Masz drugą rodzinę?!
— Co ty mówisz? O czym ty w ogóle mówisz? — bronił się Andriej. — Byłem na delegacji!
— A kto to?! — wskazała na zdjęcie. — Zobacz! To ty!
Andriej popatrzył na nią z niedowierzaniem, a ona wciąż trzymała zdjęcie. To był on. W tej samej koszuli, którą kupiła mu miesiąc temu. Te same dżinsy. Te same gesty. Tylko włosy były krótsze. Z płaczem rzuciła się na męża, gdy wrócił:
— Kłamałeś mi! Masz drugą rodzinę?!
— Nie wiem, o czym mówisz. Ja byłem na wyjeździe!
Okazało się, że Andriej miał drugą rodzinę, a pierścionek z wężem stał się symbolem odkrycia tajemnic i naprawienia relacji.
Po tym wszystkim, Andrzeje zaczęli się spotykać i rozmawiać. Po kilku dniach, po spotkaniu ich ojców, po 30 latach od ostatniego spotkania, również się pogodzili.
Svetlana poczuła, że może jeszcze naprawić związek, choć nie obyło się bez tajemnic.

