{Czas nie da się cofnąć}

Po zakończeniu pierwszego małżeństwa, które rozpadło się niczym dom z kart, Natalia postanowiła, że nie będzie już miała nic wspólnego z mężczyznami. Z Andrzejem spędzili tylko rok. On obiecał przed ślubem: «Natasha, przysięgam, że nie tknę ani kropli!» A ona, głupia, wierzyła, chociaż matka nieustannie powtarzała: «Córeczko, wyrzuć to z głowy. Kto pił przed ślubem, będzie pił i po.»

Ale Natalia odrzucała jej słowa: «Mamo, on nie jest tylko chłopakiem, to przyszły mąż!»

Jak bardzo się pomyliła. Już na drugi dzień po ślubie Andrzej nie pamiętał niczego z poprzedniego dnia, a potem przez tydzień «świętował» ich związek. Dopiero gdy wytrzeźwiał, trzeba było iść do pracy. Na szczęście zdążył wziąć urlop.

Przez dwa miesiące Natalia znosiła to w milczeniu. Każdego wieczora wracał pijany.

«Ale Andrzej, przecież obiecałeś!»

«Co obiecałem?»

«Że nie będziesz pił!»

«Natka, nie rozumiesz, rzucać to od razu jest szkodliwe! Musimy stopniowo!»

Po pół roku, kiedy nerwy już nie wytrzymywały, odetchnęła z ulgą, że nie zaszła w ciążę i wyrzuciła go.

«Spakuj rzeczy i idź. Mieszkanie jest moje.»

Początkowo nie zrozumiał, ale widząc walizkę przy drzwiach, dotarło do niego.

Potem przez osiem lat Natalia nie chciała nawet spojrzeć na żadnego mężczyznę. Ale czas leczy rany. Tęskniła za ciepłem, opieką.

«Natasha, przyjedź na moje urodziny,» zaprosiła ją przyjaciółka, Ludka.

Tam zauważyła nieznajomego – brata Ludki, Dmitrija. Nie był przystojny, ale jego uśmiech był niezrównoważony. Cały wieczór żartował, śmieszył wszystkich, a Natalia patrzyła na niego tak, że w jej wnętrzu coś zadrżało.

Odprowadził ją do domu. Wszedł niepostrzeżenie, a rano obudzili się razem, śmiejąc się, jakby znali się od zawsze.

Оцените статью
{Czas nie da się cofnąć}
Пришла на праздник как гостя, но заставили работать